ale się dzisiaj na robiłam.

witajcie kohani! cuż dzisiaj miałam pracowitą niedzielę pomagałam menżowi umyć autko, kerherem żecz jasna by na szybah nie było smug. po odkużałam, wewnąntrz autka, noi wyniosłam nie potrzebne śmieci . potem wziołam się za obiadek pomimo horoby która mnie dręnczy, dałam ze wszystkim radę wiecie? zakłupiłam sobie elektrycznego grilla fajna sprawa jestem zahwycona! mięnsko piekę dwa razy szypciej niż na patelni bez hlapania tłusczem do okoła i potem bez zmywania podłogi po gotowaniu. naprawdę już go nie zamienię jak dawniej na patelnie. jest szybciej, wygodnie, i superaśnie. po gotowaniu pojehałam do ośedlowego sklepiku, na drobne zakubki. i cuż tak zleciało mi pu niedzieli zaraz obejżymy jakiś fajny film z naszej pokaźnej kolekcji i jutro dopracy pozdrawiam waz ciepludko i do następnego, wpisu buziaki dla waz!